post

Remis z Piastem

W sobotę 11 maja, Karpaciarze rozegrali pierwszy od 17 marca mecz przy Legionów z udziałem publiczności. Rywalem biało-niebieskich była drużyna Piasta Tuczempy. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 1:1.

Na ten mecz czekało wiele osób, w końcu było to spotkanie na które wreszcie mogli przyjść kibice i oglądać zmagania piłkarskie z trybun.
Liczba kibiców na trybunach niestety była bardzo skromna… Jednak co do samego meczu, to dodatkowym smaczkiem była obecność wypożyczonego 5 kolejek temu z Karpat Grzegorza Żytniaka, który zasilił szeregi właśnie Piasta Tuczempy.

Nasz wychowanek radził sobie bardzo pewnie w bramce Piasta i kilkukrotnie uchronił swoją drużynę od utraty bramki.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli jednak goście, którzy po dobrze wykonanym rzucie rożnym strzelili premierową bramkę w 22 minucie spotkania.

Biało-niebiescy jednak ciągle atakowali i byli bliscy wyrównania, jednak piłka ciągle minimalnie omijała bramkę, lub trafiała wprost w ręce Grzegorza Żytniaka. Premierowa odsłona meczu zakończyła się więc prowadzeniem gości w stosunku 1:0.

Na drugie 45 minut krośnianie wyszli bardzo zmotywowani i atakowali od samego początku, świadczyć o tym może sytuacja z 46 minuty, kiedy to Karol Czelny miał klarowną sytuację sam na sam, ale niestety nie zdołał trafić do bramki. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze! W 61 minucie wspomniany wcześniej Karol Czelny pokonał Grzesia Żytniaka i Karpaty doprowadziły do remisu!

W pozostałych 30 minutach meczu, więcej sytuacji mieli gospodarze, ale zbyt często zabrakło zimnej krwi i pewnego strzału.

Wymarzony debiut mógł zanotować Dominik Kulon, który pierwszy raz wystąpił w meczu IV Ligi i miał 2 okazje na gola. Jednak najmłodszy w szeregach Karpaciarzy musiał obejść się smakiem, zabrakło też trochę doświadczenia, ale to tylko kwestia czasu, aż Dominik zacznie cieszyć kibiców swoimi golami!

Spotkanie kończy się remisem 1:1, czyli kopia z rundy jesiennej.

Już w najbliższą niedzielę krośnianie udadzą się na mecz do Beska, gdzie zagrają z Przełomem. Gospodarze tego spotkania są w strefie spadkowej i ich szansa na utrzymanie jest bardzo mała, ale jednak stać ich na niespodzianki. Wystarczy wspomnieć mecz w Wiśniowej sprzed 3 tygodni, gdzie Wisłok musiał uznać wyższość rywala. Serdecznie zapraszamy wszystkich sympatyków krośnieńskich Karpat na to spotkanie, wszak będzie to najbliższy mec wyjazdowy w całym sezonie!